Jan Kowalewski




Porucznik Jan Kowalewski, choć nie walczył z bronią w ręku przeciwko wojskom bolszewickim, był jednym z bohaterów tej wojny, ponieważ złamał nieprzyjacielskie szyfry. Dzięki jego dokonaniom polskie dowództwo znało zamiary wroga i wykorzystało tę wiedzę, by pokonać przeciwnika. Za swoje zasługi został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari.

Jan Kowalewski (1892 – 1965) urodził się w 1892 r. w Łodzi. Odebrał staranne wykształcenie, studiował na uniwersytecie w belgijskim Liège. Po wybuchu I wojny światowej został zmobilizowany do armii rosyjskiej. Szkołę oficerską w Kijowie ukończył z wyróżnieniem jako chorąży. Służył w wojskach inżynieryjnych, do zadań których należała radiotelegrafia. Walczył na froncie rumuńskim, w Bukowinie i Mołdawii. Po utworzeniu Polskiego Korpusu na Ukrainie został oficerem operacyjnym sztabu korpusu1. 

W 1919 r. Jan Kowalewski powrócił do Polski wraz z 4. Dywizją Strzelców generała Lucjana Żeligowskiego. W kraju Kowalewski został kierownikiem służby radiowywiadowczej w Naczelnym Dowództwie. Dwój talent do łamania szyfrów nieprzyjacielskich odkrył… przypadkiem. Zastępując kolegę na dyżurze, z nudów próbował odczytywać zaszyfrowane depesze bolszewickie. Zauważył, że w depeszach pojawiło się słowo dywizja (ros. дивизия) zapisane tekstem zaszyfrowanym, a także jawnym. Słowo to składa się z trzech liter „i” w języku rosyjskim. Wyłamał więc zęby w grzebieniu w odpowiednich miejscach i szukał słów z powtarzająca się trzy razy sekwencją cyfr. Kiedy już rozszyfrował słowo, udało mu się odczytać całą depeszę. Możliwość odszyfrowywania nieprzyjacielskich meldunków miała ogromna znaczenie dla przebiegu wojny. 

Młody oficer został organizatorem i Naczelnikiem Wydziału II Radiowywiadu Biura Szyfrów. Do pracy nad łamaniem szyfrów wrogich państw zaangażował wybitnych matematyków: Wacława Sierpińskiego i Stefana Mazurkiewicza. Sukcesy polskich kryptologów z Biura Szyfrów były imponujące, potrafili oni odczytywać nieprzyjacielskie komunikaty szybciej niż odbiorcy tych informacji. W przełomowym momencie walk z bolszewikami zespół porucznika Kowalewskiego odczytał ponad 400 raportów najważniejszych bolszewicki dowódców. Wiedza o zamiarach przeciwnika pozwoliła w znacznej mierze zniwelować przewagę liczebną, jaką Armia Czerwona miała nad Wojskiem Polskim. 

Za zasługi w odczytywaniu rosyjskich szyfrów Jan Kowalewski został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari. Po zakończeniu wojny z Rosjanami wziął udział w III powstaniu śląskim. W 1923 r. prowadził w Tokio kurs radiowywiadowczy. We wrześniu 1939 r. przedostał się do Rumunii i tam kierował komitetem, który pomagał polskim uchodźcom. Po upadku Francji dotarł do Portugalii, gdzie pomagał uchodźcom, zaangażował się również w działalność wywiadowczą na rzecz aliantów. Kowalewski starał się również przeciągnąć wpływowych polityków Włoch, Rumunii, Bułgarii i Węgier na stronę koalicji antyhitlerowskiej. Po wojnie pozostał w Londynie, gdzie zmarł 31 października 1965 r.

W uznaniu wybitnych zasług Jana Kowalewskiego dla niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej został on pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Senat RP zdecydował o ustanowieniu roku 2020 Rokiem Jana Kowalewskiego. 

Literatura
K. Czernielewski, A. Jędrzejewska, Szyfry wojny: Jan Kowalewski nieznany bohater 1920 r., Łódź 2020. 
W. Grott, Podpułkownik Jan Kowalewski (1892 – 1965), Gdańsk 2019.


Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Więcej informacji Zgadzam się